niedziela, 13 maja 2012

Śniadanie w Barcelonie

Niedzielne poranki w moim domu były zazwyczaj bardzo leniwe, jednak od kiedy zawitała do nas wiosna postanowiliśmy z mężem wykorzystać każdą wolną chwilę weekendu i zaraz po śniadaniu wyruszyć na spacer.
Każdy spacer powinno poprzedzać śniadanie więc po krótkim researchu lodówki postanowiłam, że na dzisiejsze niedzielne śniadanie zabiorę nas i Was do Hiszpanii! Będzie to moja wersja hiszpańskich jajek flamenco.





Potrzebuję:
3 jajka
2 średnie ząbki czosnku
4 szparagi
1 -2 garście mieszanki jarzynowej ( zielony groszek, fasolka szparagowa, papryka, por itp.)
200 ml przecieru pomidorowego
6 plastrów pikantnej kiełbasy ( w oryginalnym, hiszpańskim przepisie chorizo)
szczypior/ cebula *
ser żłóty ( nie więcej niż 2 plastry) *
6 plastrów cukinii *
przyprawy do smaku : pieprz czarny, sól, papryka
oliwa do duszenia warzyw

Na patelni podgrzałam oliwę, dodałam mrożoną mieszankę warzyw, podgotowane szparagi i cukinię, całość dusiłam przez około 5 minut, na wolnym ogniu. Oczywiście cukinia nie jest warzywem obowiązkowym, jednak jeśli przypadkiem ( tak jak u mnie ) znajduje się w Waszej lodówce od kilku dni i nie wiecie co z nią zrobić to jest to idealny moment na jej wykorzystanie :)

Kolejnym krokiem jest dodanie do warzyw przecieru pomidorowego. Jeśli ktoś nie posiada takiego przecieru, może wykorzystać pomidory w puszcze lub w ostateczności koncentrat pomidorowy z odrobiną wody. Całość podduszamy od 5 do 15 minut, w zależności od tego, czy lubimy warzywa bardziej chrupiące ( al dente) czy miękkie. Doprawiamy do smaku.

W międzyczasie rozgrzałam piekarnik ( 200 stopni ), przygotowałam naczynie do zapiekania a następnie wypełniłam je masą pomidorowo-warzywną i oprószyłam wiórkami żółtego sera, wbiłam jajka i ułożyłam na nich plasterki kiełbasy. Ze względu na to, że śniadanie nie powinno być bardzo pikantne, ominęłam ostatni etap - czyli posypanie wszystkiego ostrą papryką. Potrawę zapiekałam ok. 10 minut, do wyraźnego ścięcia się białka.


Po wyjęciu z piekarnika posypałam szczypiorkiem i podałam jeszcze gorącą na stół.


Takie śniadanie jest ciekawą odmianą dla zwykłej jajecznicy a z uwagi na dużą zawartość warzyw i białka bardzo zdrowe. Rozgrzewa i zapewnia maksimum energii na resztę dnia.


Uwaga!
Szybko znika z talerzy :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz