poniedziałek, 7 maja 2012

Makaron ze szpinakiem

Nigdy nie lubiłam szpinaku, choć moja mama gotowała go często latem. Podawany był w formie duszonej z czosnkiem, jako dodatek do dań, nierzadko też stanowił jedyne danie główne. Wygląd i zapach zielonego warzywa mnie odstraszał przez wiele, wiele lat aż do wieczoru, kiedy wybrałyśmy się z siostrą na kolację. Spróbowałam wtedy po raz pierwszy pasty spinachi i zakochałam się w niej. Nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała odtworzyć tego świetnego smaku we własnej kuchni. Metodą prób i błędów doszłam do perfekcji.


Poniżej przepis na to aromatyczne danie.


Potrzebuję ( 3 średnie porcje) :
makaron wedle uznania
pół torebki świeżego szpinaku ( ok.125 g)
5 ząbków czosnku ( najlepiej jest użyć polskiego)
2 cebulki dymki / szalotki
66 g sera Gorgonzola ( ok. 2-3 cienkie paski)
30 g sera żółtego
200 ml śmietany 18%
trochę masła prawdziwego do podsmażenia/ duszenia  cebulki, czosnku i szpinaku
sól, pieprz, mielona gałka muszkatołowa


Wykonanie:
Makaron gotuję zgodnie ze wskazówkami na opakowaniu.
Szpinak myję i rozdrabniam ( można pokroić na cienkie nitki ).
Roztapiam na patelni masło.Można go wcześniej sklarować aby lepiej nadawało się do obróbki termicznej. Pokrojoną w niewielką kostkę cebulkę duszę przez 2 minuty na bardzo małym ogniu pilnując aby się za bardzo nie zarumieniła. Dodaję przeciśnięty przez praskę czosnek. Całość duszę przez ok. 1 minutę, stale mieszając. Dodaję szpinak i czekam aż się zredukuje.
Zestawiam z ognia, dodaję śmietankę, chwilę podgrzewam przed dodaniem pokrojonych w małe kostki serów.
Dodaję szczyptę pieprzu czarnego, soli (uwaga z solą gdyż gorgonzola jest także dość słona), szczyptę gałki.
Całość duszę na wolnym, ledwie "prykającym" ogniu aż do roztopienia serów.


Uwaga: nie zagotować całości!


Sposoby podania:


1. jeśli użyjemy makaronu typu rurki możemy go wymieszać z sosem na patelni
2. jeśli będzie to tagliatelle, wykładamy go na talerz a następnie polewamy środek sosem
3. jeśli, tak jak na zdjęciu wybierzemy spaghetti, możemy zapleść go w warkocz, nada to naszej potrawie   dodatkowego uroku :)








Życzę smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz