Choć ta pyszna grzanka "przyjechała" do nas z Włoch jej smak poznałam tak naprawdę dzięki mojej siostrze. Świetnie się sprawdza jako przystawka doskonale (rozbudza i zaostrza apetyt przed daniem głównym) a także jako samodzielne danie. Na jej korzyść przemawia też niska cena, szybkość i łatwość wykonania.
Jeśli ktoś jeszcze nie zna smaku bruschetty powinien szybko nadrobić zaległości!
Potrzebuję:
4 kromki pszennego chleba
2 pomidory
świeża bazylia
3 ząbki czosnku ( 2 do natarcia pieczywa, 1 przecisnąć do farszu, przecisnąć przez praskę )
pieprz czarny mielony, sól
Opcjonalnie :
oliwa z oliwek
ser mozzarella
Kromki chleba opiekłam na grillu, ale można to zrobić w tosterze, piekarniku lub na patelni, następnie natarłam je z obu stron czosnkiem.
Pomidory obrałam ze skórki, pokroiłam w kostkę i poddusiłam na patelni z 1 ząbkiem czosnku, doprawiłam i na sam koniec wymieszałam z bazylią i ułożyłam na wierzchu grzanek.
Sposoby podania:
Ja podałam z cienko pokrojoną mozzarellą, ale można zamiast serka skropić bruschetty odrobiną oliwy z oliwek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz